Literat, Hobbysta i Żeglarz, czyli kryminał po gdańsku

by - 20:54




Polska stoi kryminałami. Skandynawscy czy amerykańscy autorzy to już uznana marka, ale nasi pisarze nie ustępują im na tym polu. Wystarczy wspomnieć Remigiusza Mroza, Zygmunta Miłoszewskiego czy Katarzynę Bondę. Do tego grona można też zaliczyć Agnieszkę Pruską, która zadebiutowała powieścią "Literat". W 2016 roku powstała ostatnia, jak na razie część jej trylogii o gdańskich policjantach. Która z trzech podobała mi się najbardziej?


CO CZYTELNIK WIEDZIEĆ POWINIEN

Literat, Hobbysta i Żeglarz to tytuły, które składają się na trylogię Agnieszki Pruskiej. Co je łączy? Po pierwsze Gdańsk - miasto, w którym ma miejsce akcja, i bohaterowie - miejscowy oddział policji kryminalnej. Co bardzo mnie ucieszyło, kiedy zaczęłam czytać - okazało się, że to "tradycyjne" kryminały, gdzie śledztwo prowadzi właśnie policja. Po powieściach, gdzie głównymi bohaterami są adwokaci, prokuratorzy i profilerzy, była to bardzo przyjemna odmiana. Dawno nie czytałam tego typu powieści kryminalnej i chętnie do niego powróciłam.  

BOHATEROWIE

Tak jak wspominałam, autorka zrobiła ukłon w stronę tradycji. Główni bohaterowie to policjanci wydziału kryminalnego. Szefem zespołu prowadzącego śledztwa jest nadkomisarz o nietypowym zarówno imieniu, jak i nazwisku - Barnaba Uszkier. Zwracacie uwagę, na takie szczegóły, jak imiona bohaterów? Ja zawsze i cieszy mnie niezwykle, kiedy są oryginalne, jak w tym wypadku. Barnabie towarzyszy komisarz Witold Prokosz, porucznik Gołąb, komisarz Anna Więdzik i Roman Jadlina, aspirant. Nad całym zespołem czuwa "Dyktator" - inspektor Kalinowski, szef komendy, niezbyt zresztą lubiany przez podwładnych. Odrobinę oryginalności wnosi obecność psychologa policyjnego, Marka Leńskiego, z którego usług często korzysta Uszkier. To trzon główny bohaterów. Pojawiają się w całej trylogii, a sporadycznie dołączają do nich inni funkcjonariusze, którzy dbają o to, żeby nie było nudno :). Co zapisuję na plus to to, że bohaterowie mają życie prywatne - Barnaba ma żonę, dwóch synów i trenuje aikido, Gołąb i Jadlina wędkują, Więdzik umawia się na randki, a Prokosz prowadzi życie rodzinne. Wszystko to sprawia, że postacie zyskują na wiarygodności, nie są szkicami na papierze, a ludźmi, którzy oprócz pracy mają rodziny i borykają się też z problemami.

FABUŁA

Na początek muszę wspomnieć o tym, że każdą książkę można czytać osobno, nie po kolei i jakkolwiek chcecie. Każda poświęcona jest innemu śledztwu, które zostaje zamknięte w powieści i tylko czasem bohaterowie napomykają o poprzedniej sprawie, ale w taki sposób, że nie wpływa to na zrozumienie treści książki.


Literat

Pewnego sobotniego poranka biegacz dokonuje dziwnego odkrycia na placu budowy, obok którego trenował - w dziurze w ziemi odnajduje... mumię. Prawdziwą, zabandażowaną i wyglądającą bardzo autentycznie. Wezwani policjanci dębieją, a po badaniu dziwnego znaleziska są jeszcze bardziej zaskoczeni - mumia to nie relikt przeszłości, a całkowita nowość. Została zrobiona kilka dni wcześniej, a pod bandażami odkryto samotną mieszkankę Trójmiasta, którą uznano za zaginioną. Brak jakichkolwiek śladów sprawia, że śledztwo w sprawie mumii utyka w martwym punkcie i akta trafiają na półkę. Po kilku tygodniach policja znajduje kolejną ofiarę, której cechy wykazują duże zbieżności z mumią, oprócz sposobu zabicia. Barnaba Uszkier ma pewne podejrzenia... Czy w Gdańsku grasuje seryjny morderca?

Hobbysta

Trwają wakacje, a Pojezierze Drawskie to wymarzona dla nich sceneria - można łowić, zbierać grzyby i spacerować w leśnej głuszy. Sielankę przerywa ciało znalezione... na poligonie, w miejscu, gdzie zazwyczaj ustawia się czołg podczas manewrów. Co wspólnego mają synowie Uszkiera, żołnierze i zaginiony sprzęt wędkarski? Odpowiedź w drugiej części trylogii.


Żeglarz

To chyba moja ulubiona książka z tego cyklu. Zbrodnia jest tu dużo mniej wymyślna. Ginie dwóch żeglarzy-amatorów: jeden tonie, drugi wiesza się... A jednak w toku śledztwa okazuje się, że nie przenieśli się w zaświaty z własnej woli. Rozwiązanie sprawy komplikuje fakt, że obydwie ofiary były miłe, sympatyczne i niemal kryształowe; w życiu nie zrobiły nic, co podpadałoby pod jakikolwiek paragraf. A jednak nie żyją... Mottem tej książki mogłoby być hasło: Znajdź motyw zbrodni, a znajdziesz mordercę.

CO JA MYŚLĘ?

Jako wielbicielka kryminałów w formie tradycyjnej jestem jak najbardziej usatysfakcjonowana lekturą powieści Agnieszki Pruskiej. Duży plus przyznaję za bohaterów, których można polubić, zwłaszcza nadkomisarza Uszkiera, który jest wzorcowym "dobrym gliną". Wykreowane fabuły i ich rozwiązania również przypadły mi do gustu, szczególnie trzecia z nich. Wszystkie fakty zgrabnie się wiążą i nie zostawiają czytelnika z niedosytem. Jednak w tej szklance miodu znajdzie się łyżka dziegciu - mam parę uwag do strony technicznej książek, głównie trzeciego tomu.
Chodzi o niewiarygodną ilość literówek, przeoczeń, powtórzeń i pomyłek dotyczących imion bohaterów - pobocznych, bo pobocznych, ale zawsze. Redaktor chyba spał, jak czytał, przynajmniej takie odniosłam wrażenie, co niestety bardzo utrudniało mi lekturę. Cóż, jak się okazuje, korektor i redaktor to również osoby przyczyniające się do sukcesu książki (jakby ktoś w to wątpił:)). 


Mam nadzieję, że ta potrójna recenzja nie okazała się zbyt chaotyczna i daliście radę przez nią przebrnąć. Zamierzacie sięgnąć po przygody komisarza Uszkiera? Bo ja przyznam, że chętnie spotkałabym się z nim i jego współpracownikami w kolejnym tytule...









Tytuły: Literat, Hobbysta, Żeglarz
Autor: Agnieszka Pruska
Data wydania: 2015, 2015, 2016
Wydawnictwo Oficynka
Liczba stron: 329, 414, 547

You May Also Like

14 KOMENTARZY

  1. Jako przyszły korektor i redaktor cieszę się, że ktoś zwrócił uwagę na udział tych osób w tworzeniu książki :)
    W Polskich kryminałach lubię przede wszystkim to, że coraz częściej dzieją się w określonym i dokładnie opisanym miejscu. Ba, wręcz miasto w który odbywa się akcja staje się jednym z bohaterów, nie tylko tłem. Próbowałam już zwiedzać Olsztyn śladami ,,Gniewu" Miłoszewskiego, to teraz chętnie pozwiedzałabym Gdańsk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też z zawodu jestem korektorem i wiem, jaka to ciężka praca i jak ludzie jej nie szanują. Cóż. Cieszę się, że drukowanie książek z błędami nie jest aż takie częste :D.
      Odnośnie do "zwiedzania" książkowego - sama często tak robię! Próbowałam odnaleźć miejsca akcji "Ziarna prawdy" Miłoszewskiego w Sandomierzu, miejsce pracy Chyłki i Zordona z serii prawniczej Remigiusza Mroza :). Duuuża frajda dla książkowych freaków! ;)
      Marta

      Usuń
  2. Powiem szczerze, że nie słyszałam o tej autorce i jej książkach. Wydają się być fajne.
    Muszę się za nimi rozejrzeć

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są całkiem sprawnie napisane, z wciągającą intrygą. Na leniwe popołudnie jak najbardziej :)

      Marta

      Usuń
  3. Niestety, ale to chyba nie mój klimat ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze to znaleźć coś dla siebie :). Skoro z tą serią się nie udało, to zachęcamy do czytania innych naszych recenzji - może polecimy coś w bardziej Twoim guście :)

      Marta

      Usuń
  4. Myślę, że ja również będę usytasfakcjonowana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli tylko lubisz kryminały - na pewno spodobają Ci się te książki :)

      Marta

      Usuń
  5. Szkoda, że w ostatnim tomie jest tyle.. niedopracowań, bo po przeczytaniu Twojej opinii bardzo chcę przeczytać całość, to znaczy wszystkie trzy tomy, bo również jestem fanką klasycznych kryminałów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może pojawi się nowa wersja, wtedy byłoby znacznie lepiej. Ale sama historia jest warta uwagi ;)

      Marta

      Usuń
  6. O, największy plus za to, że książek nie trzeba czytać chronologicznie :) bo ja zawsze mam z tym problem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, też tak wolę, większa dowolność w czytaniu. No i nie trzeba od razu kupować/pożyczać całej serii :D

      Marta

      Usuń
  7. Bardzo mnie zaciekawiły :) Chętnie zerknę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długie jesienne wieczory to idealny moment na książkowe eksperymenty :) Myślę, że się nie zawiedziesz :)

      Marta

      Usuń

Fajnie Cię widzieć! Będzie jeszcze fajniej, jeśli trochę podyskutujemy. Dlatego zostaw po sobie komentarz, będzie mi bardzo MIŁO!! Odpowiem w przerwie między jedną książką, a drugą :)

WPADNIJ NA MÓJ INSTAGRAM

>