KOBIETA NA KRAWĘDZI - S.M. Bailey

by - 13:16


Thriller psychologiczny to gatunek, po który sięgam bardzo często. Nie uważam się za znawcę, jednak w fabułach bardzo często natrafiam na wspólne elementy albo nawet całe podobne historie. Dlatego przestało mnie to zaskakiwać. Jednak Samantha M.Bailey swoim debiutem, w końcu przerwała passę "tego co już kiedyś było". Kobieta na krawędzi okazała się w całości oryginalna. 

Wszystko zaczyna się bardzo tajemniczo. Pewnego dnia przestraszona matka wręcza czekającej na pociąg kobiecie, swoje dziecko i znika. Sprawa na pozór wydaje się być prosta, jednak kobieta zwraca się do nieznajomej po imieniu. Morgan jest przekonana, że nigdy jej nie widziała i nie wie, skąd zaginiona ją zna. Gdy w sprawę włącza się policja, Morgan nie może być niczego pewna. Wersja wydarzeń świadków zdarzenia nie jest tak oczywista, jak mogło by się wydawać. Czy Morgan na pewno nie znała Nicole i czy celowo zabrała jej dziecko? 

Autorka już od pierwszych stron wciąga czytelnika w labirynt zdarzeń z których nie ma łatwego wyjścia. Dwie pozornie nieznajome kobiety spotykają się na peronie. Niby nie łączy ich nic, a jednak bardzo wiele - obie los brutalnie doświadczył. Koszmar Nicole zaczyna się dużo wcześniej, zanim jeszcze dziewczyna wkracza w dorosłe życie. Przeszłość przez resztę życia nie daje o sobie zapomnieć i kroczy za nią, jak cień. Mogłoby się wydawać, że odnosząca sukcesy bizneswomen zachodząc w ciążę będzie czuła się spełniona, jak nigdy dotąd. Jednak dopiero wtedy rozpoczyna się jej osobista tragedia. Z drugiej strony Morgan - kobieta złamana przez życie i obciążona przez męża oszusta, ciemną przeszłością. Bez przyjaciół, perspektyw i bez jakiejkolwiek szansy na lepsze jutro. Mało wiarygodna, rozchwiana emocjonalnie i jak się okazuje, idealna by zostać podejrzaną. Kiedy policja bierze ją pod lupę, zaczyna się istny rollercoaster zdarzeń. Szalona jazda bez trzymanki utrzymuje się już do końca. Autorka zaskakuje kolejnymi odkrywanymi kartami. Akcja toczy się w dwóch czasoprzestrzeniach jednocześnie - historia Morgan i jej obecne problemy oraz przeszłość, która doprowadziła Nicole do skraju załamania. 

Autorka tak prowadzi fabułę, aby niczego nie narzucać  czytelnikowi. Możemy sami interpretować odkrywaną rzeczywistość i szukać powiązań pomiędzy faktami. To trochę tak jakby czytelnik stał się detektywem i pomagał Morgan prowadzić jej własne śledztwo. 

Książka jest bardzo dobrze skonstruowana. Czyta się szybko i nie gubi się w zawiłościach fabuły czy psychiki bohaterów. Jedyną rzeczą do której mogę się doczepić jest zakończenie - z jednej strony intuicja już wcześniej podpowiadała mi, kto może za tym wszystkim stać, a z drugiej uważam, że Bailey w końcówce trochę za bardzo popłynęła. Nie jest to jednak szczegół, który miałby spowodować, że nie sięgniecie po Kobietę na krawędzi

Debiut Samanthy M.Bailey okazał się strzałem w dziesiątkę. Autorka zawiesiła poprzeczkę wysoko. Z wielkim zainteresowaniem będę więc śledzić karierę tej pisarki i jej kolejne poczynania. 







Tytuł: Kobieta na krawędzi 
Autor: Samantha M.Bailey 
Wydawnictwo Chili Books
Ilość stron315
Data premiery: 17 czerwca 2020

You May Also Like

2 KOMENTARZY

  1. Książka goście już w mojej biblioteczce i na pewno będzie czytana. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bardzo często sięgam po thrillery psychologiczne i coraz rzadziej mnie one zaskakują. Tego jeszcze nie czytałam, a fakt, że jest to dobry debiut jeszcze bardziej mnie motywuje do sięgnięcia po nią.


    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń

Fajnie Cię widzieć! Będzie jeszcze fajniej, jeśli trochę podyskutujemy. Dlatego zostaw po sobie komentarz, będzie mi bardzo MIŁO!! Odpowiem w przerwie między jedną książką, a drugą :)

WPADNIJ NA MÓJ INSTAGRAM

>