#90. [PRZEDPREMIEROWO] Króliki z Ravensbruck - A.Ellory

by - 09:38


Holocaust to bardzo popularny temat w literaturze. Wobec tych książek nie można przejść obojętnie. Nie ważne czy trafimy na powieść, opowiadania czy pamiętniki, każda z nich wywołuje u czytelnika wachlarz wszelakich emocji. 14 stycznia na półki w księgarniach trafi kolejny taki tytuł. 

Króliki z Ravensbruck to książka, która zostaje w świadomości czytelnika na dłużej. Anna Ellory zdecydowała się bowiem opowiedzieć historię kobiet zamkniętych w obozie niedaleko Berlina, które stały się ofiarami eksperymentów medycznych. Ich losy poznajemy poprzez listy, pisane przez jedną z więźniarek. 

Główną bohaterką książki jest Miriam, kobieta, która pewnego dnia spostrzega na nadgarstku swojego schorowanego taty, wytatuowany numer. Dziewczyna nie może uwierzyć, że Henrich to jedna z ofiar Holocaustu. Chcąc potwierdzić swoje przypuszczenia, zaczyna szukać innych dowodów z jego przeszłości. W ten sposób trafia na listy Friedy - tajemniczej znajomej ojca, o której ten na łożu śmierci ciągle wspomina. 

Książka Ellory to subtelne połączenie wątków przeszłości z teraźniejszością. Jednocześnie do wspomnień Henricha poznajemy losy jego córki, która boryka się z własnymi problemami. Bohaterowie nie odkrywają jednak przed nami wszystkich kart od razu. Ich historie są stopniowo budowane, przez co książkę czyta się z zaciekawieniem. Poprzez kilkaset stron każdy z nich staje się kimś innym. Miriam nie jest tylko zwykłą córką, która nie może uwierzyć, jakie piekło przeżył jej ojciec. Henrich z cudownego męża i ojca okazuje się kimś, kogo nie znała jego jedynaczka, a Frieda okazuje się nie być tylko zwykłą znajomą z przeszłości. W Królikach z Ravensbruck żadna historia nie jest przypadkowa. Każdy wątek i każda postać jest tu po coś i dojrzewa razem z czytelnikiem.

W książce zdecydowanie dominują kobiety. Oprócz Miriam i Friedy poznajemy też inne, które stały się królikami doświadczalnymi. Odnalezione listy pokazują skalę brutalności i bezduszności, jaką można było spotkać w obozach.  Codzienność więźniarek to zdecydowanie najmocniejszy punkt  tej książki. Historią Miriam Ellory pokazuje, że nic nie jest tylko czarne albo tylko białe, bo życie jest dużo bardziej skomplikowane. 

Losy całej trójki bohaterów doskonale się przeplatają, a finał ich relacji okazuje się bardziej zaskakujący niż myślałam. Narracja trzecioosobowa, którą zastosowała autorka, jest ogromną zaletą książki. Dzięki niej czytelnik może sam stać się obserwatorem wszystkich zdarzeń. Emocje ukazane w Królikach są bardzo prawdziwe, a sama historia choć fikcyjna, mogłaby zdarzyć się naprawdę.To książka należąca do tych, o których szybko się nie zapomina, nie tylko ze względu na tematykę. Ellory zasłużyła na piątkę! 








Tytuł: Króliki z Ravensbruck 
Autor: Anna Ellory 
Wydawnictwo Prószyński i S-ka 
Data premiery: 15 stycznia 2020

You May Also Like

2 KOMENTARZY

  1. Wcześniej nie zwracałam uwagi tę książkę, dzięki Twojej recenzji poczułam, że chcę ją przeczytać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda, temat obozów koncentracyjnych jest ostatnimi czasy szeroko eksploatowany w literaturze. O tej książce jeszcze nie słyszałam, ale Twoja recenzja mnie zainteresowała na tyle, że zapisuję tytuł...

    OdpowiedzUsuń

Fajnie Cię widzieć! Będzie jeszcze fajniej, jeśli trochę podyskutujemy. Dlatego zostaw po sobie komentarz, będzie mi bardzo MIŁO!! Odpowiem w przerwie między jedną książką, a drugą :)

WPADNIJ NA MÓJ INSTAGRAM

>