#65. [PRZEDPREMIEROWO] Słodkie rozkosze - Ch. Lauren

by - 09:26


Powieści romantyczne z mocnymi wątkami erotycznymi to literatura typowo kobieca. W ostatnich czasach stała się bardzo popularna. Czemu tak chętnie po nią sięgamy? Czy to dobry wybór? I jak wpływa ona na nasze wyobrażenie relacji damsko-męskich? Na te pytania (i nie tylko) odpowiem Wam posługując się przykładem książki, która już 12 lutego będzie miała swoją polską premierę! Czy podbije Nasze serca? 

Najnowsza książka duetu Christina i Lauren to zapowiedź całej serii wydawniczej. Dlatego sięgając po Słodkie rozkosze zadawałam sobie pytanie, czy zapamiętam nazwisko autorki i przy kolejnej wizycie w księgarni spojrzę na pozycje podpisane jej nazwiskiem. Odpowiedź na to pytanie znajdziecie poniżej :)

Z reguły czytając powieści o mocnym wątku erotycznym bardziej zwracam uwagę na styl autorki, niż na samą fabułę. Z reguły - i tak jest również w przypadku Słodkich rozkoszy - fabuła to cykl przewidywalnych zdarzeń, w których zaskoczyć może jedynie mroczna i tajemnicza przeszłość kochanków. Autorki zaserwowały swoim czytelnikom historię, choć przewidywalną to jednak niezwykle wciągającą, Zarówno Mia, jak i Ansel (tak! to imiona głównych bohaterów) to postacie, które mają przeszłość - w tym przypadku nie jest ona może mroczna, ale na pewno bolesna. Oboje radzą sobie z nią na swój sposób. Mimo że nie są oni zagadkowi i w zasadzie od pierwszych kilkudziesięciu stron wiemy, co ich spotkało i ukształtowało, to są bardzo sympatyczni. Aż się chciało czytać ich dialogi, sceny zbliżeń i przemyślenia. To niezobowiązująca lektura, która po prostu sprawia przyjemność.

Być może autorkom można zarzucić, że powieliły tutaj znane wszystkim schematy. Ale ja pytam: i co z tego, skoro tak dobrze się to czyta? Ja już dawno nie miałam w rękach książki, którą pochłonęłabym, aż tak szybko. Być może wynika to z lekkiej tematyki, być może ze stylu sprawdzonego już duetu, a może każdy z czynników sprawił, że Słodkie rozkosze to przyjemna, odprężająca lektura.



Nie chciałabym zdradzać zbyt wiele, ponieważ mam nadzieję, że książka trafi na Wasze czytelnicze półki, czy listy, dlatego napiszę tylko kila słów o fabule. Trzy przyjaciółki - szalona Harlow, stonowana Lola oraz zagubiona Mia spędzają weekend w Las Vegas, poznają tam trzech superprzystojnych facetów. Wszystkim pod wpływem alkoholu puszczają wodze fantazji. Podjęte tego wieczoru decyzje i złożone obietnice znajdą swoje odbicie w życiu wszystkich bohaterów, a szczególnie Mii i Ansela. Fabuła książki zbudowana jest właśnie wokół ich uczuć. Wszystkie sceny seksu, które tutaj znajdziemy to ich doświadczenie. Swoją drogą ciekawe i opisane ze smakiem.

Książka w całości pisana jest z perspektywy kobiety - narratorką opowieści jest Mia. Trochę żałuję, że autorki nie wykorzystały potencjału pozostałych dziewczyn, każda z nich była ciekawą i indywidualną bohaterką, a ich przyjaźń to zdecydowanie jeden z mocniejszych pomysłów w książce.

Słodkie rezkosze mają szansę podbić Wasze serca?




Tytuł: Słodkie rozkosze
Autor: Christina Lauren
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Data premiery: 12 lutego 2018
Liczba stron: 393

You May Also Like

14 KOMENTARZY

  1. Już z tytułu wnioskuję, że ta książka ma potencjał memiczny, ale chyba nieszczególnie żaden inny. Dobra rzecz na wydanie przed walentynkami i pewnie na to liczyło wydawnictwo, ale jednak wolę czytać książki, które nie są sztampą i wnoszą jakiś rys do mojego życia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako facet sam za bardzo nie lubię czytać takich książek, wydają mi się być właśnie trochę na siłę pchane w strefę erotyczną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To raczej literatura kobieca :)

      Usuń
    2. To bardzo ciekawe stwierdzenie, stereotypowo wydawałoby się, że facetowi nie będą się podobać te wątki typowo romantyczne :D

      Usuń
  3. Ja mam ochotę przeczytać tę książkę i zazdroszczę Ci,że miałaś możliwość lektury.;0

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że będzie się podobała :)
      Kinga

      Usuń
  4. Może mi się spodobać ta książka. ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka nie w moim guście.

    OdpowiedzUsuń
  6. Być może się skuszę na lekturę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro dobrze się czyta to czemu nie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Sama nie wiem, po prostu muszę spróbować i już! I wtedy będę wszystko wiedzieć:)

    OdpowiedzUsuń
  9. O nieee... Czuję, że niestety nie polubiłabym się z tą pozycją :p
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Fajnie Cię widzieć! Będzie jeszcze fajniej, jeśli trochę podyskutujemy. Dlatego zostaw po sobie komentarz, będzie mi bardzo MIŁO!! Odpowiem w przerwie między jedną książką, a drugą :)

WPADNIJ NA MÓJ INSTAGRAM

>