#75. Power Protest - M.Bolton

by - 13:43


Ile razy w ostatnim czasie (powiedzmy, że w przeciągu minionego tygodnia) zdenerwowaliście się na otaczającą nas rzeczywistość? Jak długa jest Wasza lista niezbędnych zmian społecznych, systemowych i kulturowych? Czy narzekaliście już w tym tygodniu na swoją codzienność, polski system polityczny i kierunek, którym podążają politycy?




Wszystkie te pytania kłębią się w mojej głowie po przeczytaniu Power protest. Jak skutecznie protestować. Książkę tę stworzył brytyjski politolog, wieloletni działacz społeczny, który przyczynił się do wprowadzenia godziwej płacy w Wielkiej Brytanii. Mowa oczywiście o Matthew Boltonie. To zdecydowanie książka dla osób, którym leży na sercu dobro społeczne, dla takich którzy chcą być obywatelami uczestniczącymi aktywnie w życiu swojego państwa. Przeczytać powinni ją Ci wszyscy, którzy czują potrzebę korzystania z demokracji i wcielania w życie nowych, przełomowych (choć często oczywistych) rozwiązań!


To wszystko wydaje się skomplikowane, zagmatwane, trudne w realizacji i przeznaczone tylko dla wybranych. Matthew Bolton pokazuje nam, że wcale tak nie jest. Fakt — kampanie społeczne są mozolne, wymagają czasu i dużego nakładu pracy, ale przeprowadzić może je KAŻDY. Wystarczy dostrzec problem, znaleźć ludzi, którzy myślą podobnie i odkryć sposób na wspólne wprowadzenie zmian. Czasami trzeba naprawdę niewiele, by żyło nam się lepiej — więcej zieleni na naszym osiedlu, dobrze oznakowane przejście dla pieszych przy szkole, czy chodnik prowadzący wzdłuż ruchliwej drogi. Czasami zmiany, których oczekujemy, poruszają sprawy lokalnej społeczności. Są jednak problemy o szerszej skali, których rozwiązanie wiąże się ze zmianą prawa, czy wprowadzeniem całkiem nowych regulacji. Zarówno te małe, jak i te duże zmiany zaczynają się od problemu i determinacji jednego człowieka (opcjonalnie niewielkiej grupy). Od takiej oddolnej, lokalnej mobilizacji zaczyna się każda wielka kampania. Jeśli chcecie zmian musicie być bardzo wkurzeni, bo to właśnie ten wewnętrzny gniew daje motywację do parcia cały czas do przodu.


Power protest to sprawnie napisane, zwięzłe kompendium dla ludzi sfrustrowanych, ale aktywnych społecznie. Prosty język, niezliczona liczba przykładów i imponująca biografia autora — z takiej kombinacji musiało powstać coś godnego uwagi. Ja dowiedziałam się z tej książki bardzo dużo, choć jestem wyjątkowo sceptycznie nastawiona do książek utrzymanych w klimacie poradnika. Po pierwsze Matthew Bolton pokazał mi, że siła drzemie w lokalnych społecznościach, ich problemach i codzienności. Po drugie, udowodnił, że przykład jednego człowieka może być podwaliną do wielkich zmian. Wystarczy tylko (albo aż) wiedzieć czego się chce, zgromadzić wokół danej sprawy ludzi i uparcie dążyć do wyznaczonego celu. Być może dla niektórych brzmi to banalnie ale każdy, kto kiedykolwiek tego spróbował, wie jak dużo siły wymaga walka o zmiany. Matthew Bolton pokazuje, że warto, a nawet trzeba przestać być biernym! W takim razie do dzieła — niech ta książka będzie uproszczoną instrukcją obsługi dla wszystkich aktywistów. Powodzenia!








Tytuł: Power Protest. Jak protestować skutecznie
Autor: Matthew Bolton 
Wydawnictwo Muza 
Data premiery: 18 kwietnia 2018 
Liczba stron: 191 

You May Also Like

11 KOMENTARZY

  1. Tym razem to nie moja bajka, zupełnie ;)

    Pozdrawiam
    http://zksiazkanakanapie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wrażenie, że to nie jest książka dla mnie. Jak wpadnie mi w ręce to przeczytam, ale póki co ją sobie odpuszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa publikacja, chciałabym przeczytać:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka bardzo wymowna. Chyba każdy z nas jest sfrustrowany na jakąś dziedzinę życia. Coś mu się nie podoba, nie odpowiada. Jestem ciekawa tej książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W książce szukam ucieczki od codzienności, więc raczej jej treść by mnie przytłoczyła, choć nie powiem, z pewnością zawiera wiele mądrych informacji, zostawię ją innym do przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham czytać książki, ale o innej tematyce:) Będę zaglądać, bo widzę wiele fajnych recenzji u Ciebie, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Może kiedyś przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. oj ja klnę na to zdecydowanie za często...

    OdpowiedzUsuń

Fajnie Cię widzieć! Będzie jeszcze fajniej, jeśli trochę podyskutujemy. Dlatego zostaw po sobie komentarz, będzie mi bardzo MIŁO!! Odpowiem w przerwie między jedną książką, a drugą :)

WPADNIJ NA MÓJ INSTAGRAM

>