#66. [PRZEPREMIEROWO] Dziecko - F. Barton
Mówią, że druga książka weryfikuje talent pisarza. O ile zazwyczaj nie wierzę w tego typu stwierdzenia, o tyle tym razem muszę się z nim zgodzić. Autorka bestsellerowej Wdowy po raz drugi stworzyła trzymającą w napięciu książkę, której nie będziecie chcieli odłożyć.
Dziecko Fiony Barton to ponad 500 stron prawdziwego thrillera psychologicznego. Chyba po raz pierwszy trzymałam w ręku książkę, w której tak dobrze zarysowana była psychika bohaterów. Autorka konsekwentnie budowała ich charakter na podstawie doświadczeń z czasów dzieciństwa i młodości. To thriller nie tylko z nazwy - tak jak większosć tego typu książek - ale przede wszystkim ze sposobu kreowania fabuły.
Tym razem Barton opowiada historię odnalezionego na placu budowy dziecka. Pewnego dnia na zwłoki niemowlaka natrafia jeden z pracowników. Szokujące odkrycie odbija się echem wśród lokalnej społeczności. Sprawą zaczyna interesować się też dziennikarka ogólnokrajowej gazety, Kate Waters. W trakcie jej samodzielnego śledztwa na jaw wychodzą nowe fakty. Odnalezienie noworodka powoduje, że na kartkach powieści poznajemy trzy zupełnie różne kobiety.
Trzecioosobowa narracja pozwala nam przyjrzeć się każdej z nich z boku i wejść w rolę bezstronnego obserwatora. Kate - dociekliwa i empatyczna dziennikarka staje się spoiwem łączacym pozostałe postacie. Angela - prawdpodobna matka, ale i jedna z głównych podejrzanych o zabicie noworodka. Emma - młoda i tajemnicza kobieta, która w jakimś stopniu może być powiązana ze sprawą i Jane, jej matka i zarówno osoba cały czas kształtująca jej charakter. Każda z nich opowiada inną historię, jednocześnie mówiąc wciąż o tym samym. Czytając o ich życiowych doświadczeniach starałam się nie oceniać i analizować. Doskonale zarysowane fakty z przeszłości oraz ich wpływ na teraźniejszość pozwoliły mi nie tylko wczuć się w sytuacje bohaterów, ale także niejednokrotnie im współczuć.
Ta książka jest dla mnie atrakcyjna również z innego powodu. Jako wyuczony dziennikarz z ciekawością śledziłam kolejne kroki Kate - jej sposoby działania, rozmowy z potencjalnymi świadkami i umiejętność wysuwania wniosków. Co ciekawe, większość z nich może być dowodem na to, że Barton jest nie tylko dobra pisarką, ale również i reporterką. Zachowania Kate Waters nie były przypadkowe, ale logicznie zaplanowane, dzięki czemu historia wydawała się jeszcze bardziej przemyślana i dopracowana.
Na początku objętość książki trochę mnie przeraziła, teraz uważam jednak, że spokojnie mogłabym czytać tę powieść jeszcze i jeszcze. Choć akcja nie toczy się w zawrotnie szybkim tempie, nie wyrzuciłabym z niej ani jednej strony. Zwykle nadmierna ilość stron nie jest potrzebna, jednak w Dziecku każda kolejna broni się treścią i jest potrzebna. U Barton nawet najmniejszy wątek czy dialog buduje następne sceny.
Chyba nie muszę pisać, że Dziecko zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Jaki jest więc przepis na świetną książkę? Wciagająca historia, lekki styl autorki i nieprzewidywalny finał. A Fiona Barton doskonale go zna. Brawo!
Premiera już 14 lutego!
Tytuł: Dziecko
Autor: Fiona Barton
Wydawnictwo Czarna Owca
Premiera: 14 lutego 2018
Ilość stron: 542
19 KOMENTARZY
I po raz kolejny mnie namówiłaś.:)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą książką. Chętnie ją przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńUdało Ci się mnie przekonać do tej książki :) Mam ochotę przeczytać i sprawdzić styl autorki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Nie wiem czy to mój klimat, ale może spróbuję :)
OdpowiedzUsuńCzytałam "Wdowę"i widzę, że autorka lubi takie kontrowersyjne tematy. Chętnie przeczytam też "Dziecko" :)
OdpowiedzUsuńJak tu u Ciebie ładnie :) Dziecko jest na mojej liście TBR, oczywiście, że chcę przeczytać ! :)
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Ponad 540 stron to rzeczywiście nie byle jaka książka! Uwielbiam thrillery psychologiczne i myślę, że ten mógłby przypaść mi do gustu :) Szczególnie, że wspominasz, iż zachowanie bohaterów jest logiczne i spójne, a to naprawdę cenię w tym gatunku.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa recenzja książki :) nie wiem czy akurat skuszę sie na tę ksiazke ale moze kiedys pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie www.wspolczesnabiblioteka.blogspot.com
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada, dopisuję do listy! :D
OdpowiedzUsuńSuper recenzja chyba będę musiała przeczytać. Zapraszam na mojego bloga. Jestem początkującą blogerką,wiec każda rada jest dla mnie bardzo cenna. Pozdrawiam serdecznie. https://kulturalnabibloteczka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTa książka zainteresowała mnie już jakiś czas temu i z pewnością się z nią zapoznam. Porządny thriller psychologiczny? Łykam od razu! A objętość to dla mnie raczej plus, nie wada ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kusisz!
OdpowiedzUsuńOstatnio te książkę widzę wszędzie i chyba zapiszę sibie ten tytuł na listę :)
OdpowiedzUsuńO tej książce robi się głośno, więc super, że jest pozytywna recenzja i książka w moim guście :)
OdpowiedzUsuńOj, niestety nie mój klimat.
OdpowiedzUsuńPrawie nie czytam gatunku więc nie napalam się. Może jak bede miala czas, ale szczerze wątpie
OdpowiedzUsuńBardzo dobra recenzja! Zaciekawiłaś mnie takiego rodzaju książką. Uwielbiam thlillery psychologiczne, sama teraz czytam Surogatkę, która właśnie taka jest... Bardzo dobrze piszesz, profesjonalny blog.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na nową recenzję Cudownego chłopca:
http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/wszyscy-powinnismy-przynajmniej-raz-w.html
Zdecydowanie książka do przeczytania. Nie mogłabym przejść obok niej obojętnie.
OdpowiedzUsuńLubię thrillery psychologiczne zatem chętnie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńFajnie Cię widzieć! Będzie jeszcze fajniej, jeśli trochę podyskutujemy. Dlatego zostaw po sobie komentarz, będzie mi bardzo MIŁO!! Odpowiem w przerwie między jedną książką, a drugą :)