#67. Spotkamy się przypadkiem - M. Garkowska
Książka to historia kilku bohaterów, których początkowo poznajemy niezależnie od siebie. Jednak nieprzewidywalny los sprawia, że ich drogi przeplatają się ze sobą. Los każdego z nich odmienia się dzięki nowo poznanej osobie. Ale do rzeczy! Maria, Joanna i Janek - to trójka najważniejszych i zdecydowanie najciekawszych postaci w tej książce.
Maria przeżywa żałobę po tragicznej śmierci męża i córki. Zmaga się z cierpieniem, ale też próbuje pogodzić z losem. Czy uda jej się otrząsnąć po śmierci najbliższych? Czy odnajdzie w sobie siłę, by zawalczyć o marzenia, które kiedyś napędzały jej życie?
Joanna to młoda nauczycielka angielskiego. Jest prosta, skryta i nieufna. Do niewielkiej, podwarszawskiej miejscowości trafia skuszona ofertą pracy. Czy poradzi sobie w nowym miejscu? Jak nowo poznani nauczyciele i uczniowie wpłyną na jej przyszłość? Jakie jeszcze wyzwania staną na jej drodze?
Janek wychowywany jest przez ojczyma, który nie dość, że pije, to jeszcze uważa, że wychowywać można tylko przez bicie. Chłopak nie ma lekko również w szkole, w której jest prześladowany, wyzywany i poniżany przez rówieśników. Jaki naprawdę jest Janek, kiedy nie musi się bać? Czy wreszcie znajdzie prawdziwych przyjaciół, z którymi będzie mógł podzielić się swoimi problemami?
Spotkają się przypadkiem. I właśnie te spotkania odmienią ich codzienność. Połączy ich o wiele więcej niż miejsce, w którym żyją.
Przyznam Wam szczerze, że zaprzyjaźniłam się w tymi bohaterami, polubiłam ich i mocno im kibicowałam. Książka pokazuje, że czasami jedno, początkowo nieznaczące spotkanie z drugim człowiekiem potrafi nas odmienić. Czasem dzięki niemu coś zrozumiemy, innym razem odkryjemy w sobie nieznane dotąd uczucia.
Cała ta książka to przeplatające się historie wielu osób. Jest tutaj przyjaźń, nowa, dopiero rozkwitająca miłość, jest pożądanie i pasja. Autorka nie stroni też od opisu bólu, straty, czy niepewności. Ja w tej książce znalazłam po prostu codzienność. Brak jednego głównego bohatera sprawił, że historia była bardzo dynamiczna i różnorodna. Czytało się po prostu świetnie. To zasługa wyjątkowo udanych bohaterów. Każdy z nich ma swoją historię i charakter ukształtowany wydarzeniami z przeszłości. Bez względu, czy był to nastolatek, młoda kobieta, policjant, czy wuefista, wszyscy byli prawdziwi! To sztuka stworzyć tyle postaci, tyle odrębnych opowieści i to tak, żeby wszystkie były, jak z życia wzięte. Podziwiam autorkę i bardzo się cieszę, że miałam szczęście trafić na jej książkę.
Może znacie inne książki oparte na historiach kilku bohaterów, których losy się przeplatają? Chętnie przeczytam :)
Tytuł: Spotkamy się przypadkiem
Autor: Małgorzata Garkowska
Wydawnictwo Zysk i S-ka
Data premiery: 29 stycznia 2018 r.
Liczba stron: 328
14 KOMENTARZY
Dziękuję serdecznie!
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję za tę książkę! Oby takich więcej :)
UsuńKinga
Może w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńOby szybko nadarzyła się taka :)
UsuńKinga
Ja tym razem podziękuję :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tę książkę.
OdpowiedzUsuńFabuła mnie zainteresowała. Myślę, że ta książka mogłaby mnie wciągnąć.
OdpowiedzUsuńJejku, recenzja jest świetna. Zdecydowanie zachęca, mnie bardziej urzekł już sam tytuł tej książki.
OdpowiedzUsuńZapraszam na przedpremierową recenzję książki Surogatka Louise Jensen. Książka zdecydowanie warta przeczytania !
http://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/surogatka-louise-jensen.html
Dziękuję :)
UsuńKinga
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale bardzo mnie zainteresowała :) Muszę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
My blog
Czytałam jedną książkę tej pisarki, czyli "Układanka z uczuć" i bardzo miło wspominam. Chętnie przeczytam i tę :)
OdpowiedzUsuńAkurat "Układanki z uczuć" jeszcze nie znam.
UsuńKinga
Tytuł już zapisany :)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na konstrukcję powieści, zapamiętam sobie tytuł!
OdpowiedzUsuńFajnie Cię widzieć! Będzie jeszcze fajniej, jeśli trochę podyskutujemy. Dlatego zostaw po sobie komentarz, będzie mi bardzo MIŁO!! Odpowiem w przerwie między jedną książką, a drugą :)