RODZINA MONET. SKARB - W. A MARCZAK
Nie
od dziś wiadomo, że literatura łączy pokolenia. Z roku na rok statystyki
pokazują jednak, że w naszym kraju więcej osób nie czyta, niż czyta. Jednak ilość
wydawanych obecnie tytułów skierowanych do młodzieży, daje nadzieję na to, że
młode społeczeństwo niebawem wpłynie na poprawę tych statystyk.
Pierwszy
tom najnowszej serii o Rodzinie Monet od wydawnictwa Muza sprzedał się w ilości
ponad 100 tys. egzemplarzy. Młodzi czytelnicy oszaleli wręcz na punkcie tej
książki. Dlatego, choć mój PESEL niekoniecznie pozwala czytać już tego rodzaju
książki, razem z moją nastoletnią siostrzenicą sprawdziłyśmy, o co tyle szumu.
Rodzina Monet. Skarb to
historia nastoletniej Hailie, która traci w wypadku samochodowym mamę i babcię,
dwie najbliższe jej osoby. Dziewczynka w jednej chwili zostaje sama. Dodatkowo
okazuje się, że nastolatka ma tajemniczego brata Vincenta, który ma zostać jej
nowym opiekunem prawnym. Hailie z dnia na dzień rozpoczyna nowe życie i
przeprowadza się do Ameryki. Tam czeka na nią nie tylko Vincent, ale także
czwórka innych braci - Will, Shane, Tony
i Dylan. Każdy z nich zupełnie inaczej podchodzi do relacji z przybraną
siostrą. Dziewczyna nie tylko sama musi poradzić sobie z traumą po stracie, ale
też spróbować odnaleźć się w nowej rzeczywistości.
Okiem
(prawie) siedemnastolatki
W
mojej opinii fabuła tej książki jest oryginalna, ale jednocześnie zbyt mało
prawdopodobna, dlatego na początku miałam lekkie obawy co do lektury. Tego
typu "odmienność" w książkach zazwyczaj kończyła się dla mnie zbyt
szybko dziejącą się akcją, szczątkowo opisanymi postaciami i pominięciem wielu istotnych szczegółów. Być może dotychczas
po prostu nie miałam szczęścia i dlatego obawiałam się, że będzie tak i w tym
przypadku. W ostateczności okazało się być inaczej i cieszę się, że dałam
szansę tej książce. Z początku byłam trochę zła, ponieważ akcja toczyła się
zbyt wolno, wręcz momentami stała w miejscu. Jednak jak się później okazało,
wolne tempo pomogło bardziej nakreślić sytuację Hailie i wczuć się w jej rolę. Kilka
niespodziewanych zwrotów akcji pozytywnie wpłynęło też na odbiór całości. Książka
jest ciekawa, wypełniona wieloma tajemnicami, ale też różnorodnymi emocjami, które
autorka przedstawiła w doskonały sposób. I właśnie to moim zdaniem w tej
książce jest najlepsze. Każdy z bohaterów reprezentuje swoją osobą zupełnie
inne zachowania oraz emocje. Na początku mylnie twierdziłam, że wszyscy bracia
Monet są tacy sami. W trakcie lektury spostrzegłam jednak, że mimo wielu
podobieństw są to całkowicie odmienne charaktery. Dodatkowo kontrastując ich
sposób bycia z osobowością Hailie jeszcze bardziej można zauważyć różnice
między nimi nie tylko w zachowaniu, ale także w dojrzałości emocjonalnej. Dzięki
różnorodnym emocjom opisanym w książce mogłam spróbować w większym lub
mniejszym stopniu je zrozumieć. Dodatkowo wszystkie tajemnice braci Monet; to
jak traktują młodszą siostrę, a także to dlaczego to robią, jest ciekawe i powodowało,
że cały czas chciałam dowiedzieć się na ten temat więcej. Autorka pokazała, że
rodzina Monet to silne rodzeństwo, które zawsze stara się rozwiązać trudne
sytuacje oraz zawsze niezależnie od sytuacji bezgranicznie siebie wspiera i
chroni. Dzięki temu cała książka dała mi poczucie, że rodzina jest
najważniejsza i by się nie poddawać i przetrwać to, co daje nas los. Nie wiem, czy taki był zamysł autorki, jednak to właśnie odczułam i bardzo mi się to
podoba. Z przyjemnością polecę tę książkę znajomym, a sama będę śledzić dalsze
losy Hailie i jej braci.
Okiem
(prawie) trzydziestolatki
Nie będę ukrywać, że na początku fabuła wydawała mi się trochę naiwna, jak to przy książkach dla nastolatków. Muszę jednak przyznać, że mocno się pomyliłam. Główna bohaterka mierzy się z problemem, z którym niejeden dorosły by sobie nie poradził - stratą dwóch najbliższych osób i odnalezieniem swojej nowej rodziny w zupełnie innej części świata. Hailie to silna dziewczyna, która oprócz swojego bagażu doświadczeń, musi zmagać się z własnymi emocjami i brakiem zrozumienia ze strony przyszywanego rodzeństwa. Dodatkowo pięciu prawie obcych mężczyzn wymaga od niej totalnego podporządkowania, całkowicie ignorując potrzeby młodej dziewczyny. Czytając Rodzinę Monet, doszłam do wniosku, że autorka pokazała to, na co wielu nastolatków natrafia w codziennym życiu - brak zrozumienia, nieumiejętność rozmowy z własnymi opiekunami oraz ciągłe zakazy. Kolejną istotną kwestią było dla mnie ukazanie dwóch problemów, które coraz częściej wpisane są w nastoletni wiek - pierwsza miłość i zaburzenia odżywiania. Hailie ulokowała swoje uczucia u niewłaściwego chłopca, ponieważ tylko on poświęcił jej uwagę i dał poczucie, że jest ważna. To coś, czego na ten moment nastolatka potrzebowała najbardziej, a czego nie dostała od swoich najbliższych. Zaburzenia odżywiania to również istotny problem, którego nie należy lekceważyć. Choć pierwotnie akcja toczyła się bardzo wolno, wręcz sączyła się przez palce, co dla mnie - fanki kryminałów i sensacyjnego suspensu - było bardzo nużące, po przeczytaniu zrozumiałam, że nie o zawrotną akcję chodziło Marczuk. Autorka skupiła się na czymś dużo ważniejszym - na emocjach bohaterów. Myślę, że niejedna nastolatka może się utożsamić z Hailie i nie chodzi tu nawet o przeprowadzkę na drugi koniec świata, stratę najbliższych czy bogatą nową rodzinę. Ale o bombę emocjonalną, z jaką muszą radzić sobie młodzi ludzie na co dzień i z tym, jak bardzo czują się niezrozumiani. Przygody Hailie i jej braci niosą za sobą dużą tajemnicę, którą z pewnością każdy - niezależnie od wieku - będzie chciał rozwiązać. Weronika Marczuk stworzyła książkę wprost idealną dla młodzieży i zachwyt nad nią, jest w pełni uzasadniony. Lektura Rodziny Monet uświadomiła mi jeszcze jedną ważną rzecz - żeby nie zamykać się na różne gatunki, nawet te skierowane dla młodzieży. Te książki niejednokrotnie niosą naukę dla dorosłych i otwierają oczy na różne problemy.
Tytuł: Rodzina Monet. Skarb
Autor: Weronika Anna Marczak
Wydawnictwo Muza
Ilość stron: 416
Data premiery: 26 października 2022
2 KOMENTARZY
Ta seria cieszy się bardzo dużą popularnością, ale to już chyba nie mój target wiekowy.
OdpowiedzUsuńO tej serii czytałam już różne opinie. Sama na ten moment nie planuję po nią sięgać. Sama lubię sięgać po różne gatunki i nie zamykać się w jednym obszarze.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Fajnie Cię widzieć! Będzie jeszcze fajniej, jeśli trochę podyskutujemy. Dlatego zostaw po sobie komentarz, będzie mi bardzo MIŁO!! Odpowiem w przerwie między jedną książką, a drugą :)