#61. Drzewa szumiące nadzieją - E.Świętek
Obiecuję, że już nigdy nie dam się wciągnąć w książkowe serie. A już na pewno nie zacznę ich czytać, zanim całość będzie dostępna w księgarni. Po lekturze Drzew szumiących nadzieją - kolejnego tomu sagi Spacer Aleją Róż Edyty Świętek - z niecierpliwością oczekuję na czwartą część! A jeśli jesteście ciekawi, co wydarzyło się w trzeciej, zapraszam do czytania. Gwarantuję, że warto!
Uwaga! Siłą rzeczy pojawią się tu spojlery dotyczące poprzednich części, miejcie to na uwadze ;)
Ostrzegałam!
W drugiej części przeżywaliśmy wypadek Bronka i jego ponowne zejście się z ukochaną Bogusią, małżeństwo Andrzeja i niespodziewane pojawienie się domniemanego zmarłego męża Julii, Wawrzyńca Pawłowskiego. W tle czytaliśmy o walkach robotników o kościół w Nowej Hucie. W trzeciej części dochodzi zatem do dwóch ślubów i wydaje się, że życie całej rodziny będzie od tego czasu płynęło spokojnie i dostatnio. A jednak, mimo początkowego szczęścia i narodzin dzieci, na rodzinę Szymczaków spadają problemy, wśród których skoki w bok Andrzeja czy kłótnie Krysi i Janka to drobnostki. W Nowej Hucie dojdzie bowiem do starć mieszkańców z milicją, ZOMO i bezpieką, które rozpoczną się od demonstracji pod krzyżem. W finale książki autorka pogrzebie wszelkie nadzieje na lepsze jutro, obudzone w czytelniku i podda swoich bohaterów trudnościom, których raczej nikt się nie spodziewał.
Po skończonej lekturze zapanowały mną dwa odczucia: pierwszym było ogromne zaskoczenie i współczucie dla bohaterów, drugim - wielkie zaciekawienie i chęć kontynuowania czytania. Autorka zafundowała sowim postaciom mocne przejścia. Początkowo życie Szymczaków rzeczywiście tchnie nadzieją na lepsze jutro, jednak, jak to w życiu bywa, sielanka nie trwa wiecznie. Zatem książka spełniła moje wymagania - fabuła okazała się zdecydowanie nieprzewidywalna i przez to świeża.
Drugim plusem jest historia. Szymczakowie nie żyją w próżni, a w konkretnym okresie i tym szczegółom Edyta Świętek poświęca sporo uwagi m. in wprowadza postacie historyczne - np. Karola Wojtyłę. Mimo że mieszkam w Krakowie, nie wiem o nim wszystkiego, a już zwłaszcza o Nowej Hucie. Bardzo się cieszę, że mogę poczytać o walkach z komunizmem, rozruchach, strajkach i działaniach Kościoła w tak dobrze skonstruowanej serii z udziałem bohaterów, których zdążyłam już polubić, dzięki czemu wiadomości historyczne są po prostu bardziej przystępne.
Ostatnia rzecz, na którą chciałabym zwrócić uwagę, to poziom całej serii, który... nie spada. A wręcz powiedziałabym, że rośnie! Czytając nie byłam wcale znudzona historią, bohaterowie żyli, ich losy nie były przerysowane. Jedyny niedosyt mam z powodu braku dalszego ciągu historii w księgarniach. Krótko mówiąc - jeśli wahacie się nad tym, czy przeczytać Spacer Aleją Róż, to przestańcie i lećcie do sklepu. A jeśli jesteście niezorientowani w poprzednich tomach - tu i tu znajdziecie moje recenzje.
Po skończonej lekturze zapanowały mną dwa odczucia: pierwszym było ogromne zaskoczenie i współczucie dla bohaterów, drugim - wielkie zaciekawienie i chęć kontynuowania czytania. Autorka zafundowała sowim postaciom mocne przejścia. Początkowo życie Szymczaków rzeczywiście tchnie nadzieją na lepsze jutro, jednak, jak to w życiu bywa, sielanka nie trwa wiecznie. Zatem książka spełniła moje wymagania - fabuła okazała się zdecydowanie nieprzewidywalna i przez to świeża.
Drugim plusem jest historia. Szymczakowie nie żyją w próżni, a w konkretnym okresie i tym szczegółom Edyta Świętek poświęca sporo uwagi m. in wprowadza postacie historyczne - np. Karola Wojtyłę. Mimo że mieszkam w Krakowie, nie wiem o nim wszystkiego, a już zwłaszcza o Nowej Hucie. Bardzo się cieszę, że mogę poczytać o walkach z komunizmem, rozruchach, strajkach i działaniach Kościoła w tak dobrze skonstruowanej serii z udziałem bohaterów, których zdążyłam już polubić, dzięki czemu wiadomości historyczne są po prostu bardziej przystępne.
Ostatnia rzecz, na którą chciałabym zwrócić uwagę, to poziom całej serii, który... nie spada. A wręcz powiedziałabym, że rośnie! Czytając nie byłam wcale znudzona historią, bohaterowie żyli, ich losy nie były przerysowane. Jedyny niedosyt mam z powodu braku dalszego ciągu historii w księgarniach. Krótko mówiąc - jeśli wahacie się nad tym, czy przeczytać Spacer Aleją Róż, to przestańcie i lećcie do sklepu. A jeśli jesteście niezorientowani w poprzednich tomach - tu i tu znajdziecie moje recenzje.
Tytuł: Drzewa szumiące nadzieją
Autor: Edyta Świętek
Wydawnictwo Replika
Data premiery: 24.11.2017
Liczba stron: 496
22 KOMENTARZY
Jestem bardzo zainteresowana tą serią.:)
OdpowiedzUsuńPolecam! Naprawdę warta uwagi. Edyta Świętek to jedna z lepszych polskich pisarek wg mnie.
UsuńMarta
Mam nadzieję, że niedługo zabiorę się za tę serię. To chyba coś dla mnie. ;)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz obyczajówkę, powieści historyczne i Nową Hutę to na pewno :D
UsuńMarta
Tematyka bardzo ciekawa, więc będę miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Wiem od znajomych, że będzie świetnym prezentem dla mamy/babci/siostry ;)
UsuńMarta
Czytałam już o autorce. Chyba za jakiś czas skuszę się i zapoznam się z jej twórczością.
OdpowiedzUsuńKoniecznie zajrzyj też do naszego wywiadu z Edytą Świętek :). Polecamy!
UsuńMarta
To ja muszę koniecznie zacząć od części 1... a najlepszą rekomendacją jest to, że chcesz przeczytać o dalszych losach bohaterów....
OdpowiedzUsuńOj, tak! Już nie mogę się doczekać. Tyle się dzieje!
UsuńMarta
Musze się rozejrzeć za tą serią :)
OdpowiedzUsuńNie pożałujesz. Sagi rodzinne są zawsze dobrym rozwiązaniem :)
UsuńMarta
Może kiedyś przeczytam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Dolina Książek
Zachęcam! Solidny warsztat, mega interesująca historia i świetnie, niepapierowe postacie - czego można chcieć więcej?
UsuńMarta
Przeczytam po lebkach bo mialy byc spoilery xD Ale jesli piszesz ze seria nadal jest na poziomie (woooow). Poza tym Twoje odczucia mowia same za siebie. Wychodz ina to ze musze przeczytac rowniez! :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej poziom jest wysoki i widać, że autorka nie pisze na siłę, tylko ma całość idealnie przemyślaną. Szacun :D
UsuńMarta
Nie znam tej serii. Może kiedyś... ;)
OdpowiedzUsuńA znasz może inne książki Edyty Świętek? Które warto byłoby przeczytać?
UsuńMarta
Dwie pierwsze książki z tej serii leżą na moim regale, muszę w końcu zabrać się za nie :)
OdpowiedzUsuńNo to dłużej nie zwlekaj, bo to kawał dobrej literatury :)
UsuńMarta
Spojlery mi tu nie straszne, jakoś nie mam ochoty na tę serię :)
OdpowiedzUsuńPs. Ja sobie obiecuję, że nie zacznę żadnych serii bo za dużo książek do nadrobienia, ale u mnie w ogóle nie ma sensu mieć postanowień :D Nie wytrwałabym ;)
Czekam aż będzie wydana cała seria i wtedy przeczytam całość jednym ciągiem :)
OdpowiedzUsuńFajnie Cię widzieć! Będzie jeszcze fajniej, jeśli trochę podyskutujemy. Dlatego zostaw po sobie komentarz, będzie mi bardzo MIŁO!! Odpowiem w przerwie między jedną książką, a drugą :)